Osobisty anioł kazdego kierowcy-nowość w Polsce
(pojęcie anioła z pewnością nowe jest w tym kraju, ponadto wyróżnia Cię "osobnością w każdości")
Zamiast zginąć w wypadku samochodowym, zginiesz na wskutek zawału serca, o który Cię przyprawi to ustrojstwo. (pamiętam, że w 2001 r. NA WSKUTEK awarii nie było wody w akademiku)
Urządzenie analizuje położenie, a będąc przyczepionym do ucha, także pozycję głowy. Jedyne co trzeba zrobić, to wyregulować poziom nachylenia przy którym wszczynany jest alarm. ( proponuję ustawić na poziomie kostek, ów poziom nachylenia, przeanalizuje wtedy i pozycje głowy).
Narodzie żyj i trwaj w nachyleniu!
AD dziękuję za czujność.
poniedziałek, 29 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz