Wpośród gęstego amalgamatu zwrotów grzecznościowych, w pokaźnym tłumie słownych ciał słowem siekających, szczególną moją uwagę zwróciły ostatnio modyfikacje i multiplikacje. Owóż patrz i płacz:
"Papaaaatki!!!", "Przepraszatki!!!", "Ogromniole buziole!!!", "Pozdróweczki" i, uważaj: ŻYCZĘ POWODZONECZKA.
Dramat, koniec końców, pies je łiskas.
Odnośnie do psów: Lady Cichopkówna - Hakielowa oddała psa, bo dni temu parę okociła się synem Adamem. Efakt doniósł: Dramat pieska Cichopek.
wtorek, 14 lipca 2009
guos odałtorski na lato
Etykiety:
dramat,
koniec,
Maestria stylu,
masakra,
maskara,
zwierz się zwierzu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz